top of page

Wierszydełka (2009)

Lustro
 

w rzeźbionej ramie
wisi na ścianie
lustereczko powiedz przecie
czemu dwóch nas na tym świecie
     stworzone cuda
     tylko ułuda
zamknięte twarze
w trzecim wymiarze
     na szkła powierzchni
     żywot mój wierzchni
srebrzyście świeci
nim dusza wzleci
     pod taflą lustra
     kosmiczna pustka
     lustereczko powiedz przecie
     jaki świat na tamtym świecie

 

8.10.2007

 

Wiadro


z domu wygnane
niechciane
pałąk załamuje
kto je uratuje

 

nie pije nie je
rdzewieje
choć ocynkowane
w coraz gorszym stanie

 

się nadźwigało
niemało
w dni powszednie święta
nikt już nie pamięta

 

zasnąć nie może
na dworze
widzi sierp księżyca
cynkowa źrenica

 

czasem w dzień brzęknie
najrzewniej
ale nikt nie słucha
blaszanego ducha

 

jako śmieć leży
nie wierzy
w ciała zmartwychwstanie
żywot wieczny amen

 

31.03.2008

Pierzyna
 

pierzyna w poszewce
położyć się nie chce
w komodzie zwinięta
bełkocze: jam święta

 

puchowe me ciało
z piór białych powstało
rozwinąć chcę skrzydła
ech ziemia mi zbrzydła

 

nie dla mnie łożnica
mam dosyć już życia
zastępy anielskie
tam moje jest miejsce

 

patrz wsypa choć nowa
jest cała czerwona
pierzynie w gorączce
aż język się plącze

 

wywietrzyć z niej trzeba
niebieską woń nieba
na słońcu poleży
znów wróci do pierzyn

 

w nocy szaroburej
puch otula czule
lecz jak snu się trzymać
gdy wzdycha pierzyna

 

4.12.2007

© 2013-2025 by Henryk Pawłowski

  • w-facebook
bottom of page