top of page

Poeta mówi (1997)

* * *

 

kiedy poeta rozwija skrzydła 

może zobaczyć świat 

z lotu ptaka 

ogarnąć wzrokiem niebieską przestrzeń 

i z chmurą na czole 

o ludzkości podumać 

 

a jednak nie widać fruwających poetów 

czasami tylko spadają 

z dziesiątego piętra 

co może świadczyć 

o żywotności poezji 

katastroficznej 

 

* * *

 

                         Jeśli pod wpływem daru języków 

                         nie wypowiadacie zrozumiałej mowy, 

                         któż pojmie to, co mówicie? 

                                                                   1 Kor 14, 9

 

poeta mówi 

niewyraźnie 

ma coraz mniej słów 

odchodzą 

może i lepiej im 

pośród obłoków 

na niebieskich półkach 

po prawicy Doroszewskiego 

nawet we śnie poeta milczy 

choć mógłby jeszcze mówić 

językami ludzi i aniołów 

 

kiedy z okazji rocznicy urodzin 

po raz czterdziesty drugi dokonuje samospalenia 

nie krzyczy - jak dawniej - jasnym płomieniem buntu 

ot 

pali się jak papieros 

z przyzwyczajenia 

 

weź popiół jego wierszy 

i nim rozrzucisz na wszystkie strony 

wielkiej księgi zapomnienia 

wybacz poecie 

że na wiatr mówił 

* * *

 

czymże jest sen 

jeśli nie ucieczką 

szukaniem na oślep wyjścia z labiryntu ciała 

na otwartą przestrzeń 

wirującej w promieniach świetlnych lat Drogi Mlecznej 

modlitwą dotykającą mroków sklepienia czaszki 

oprawioną w połyskującą srebrem skórę 

świętą księgą proroctw 

poematem pisanym regularnym oddechem heksametru 

w zmartwychwstałych językach marzeń 

Wielką Tajemnicą paradoksu życia zakończonego snem wiecznym 

koszmarem 

błogosławiony jest sen 

w przeklętym świecie poety 

który jako człowiek światły 

wie 

że sen 

to tylko bioelektryczna czynność mózgu 

wynik niestrawności hormonów i nerwic 

© 2013-2025 by Henryk Pawłowski

  • w-facebook
bottom of page