top of page

Jadłopspis (2010)

Czernina

 

czernina już w garnuszku szaro się brunatni

na płycie indukcyjnej wrze cichutko jucha

(w dotyku zimne grzanie - zrozumieć nie sposób)

pęcznieją z dumy śliwki nie w kompot wrzucone

i z gruszki i z pietruszki polewka się warzy

z podrobów podrobionych octu niewinnego

goździków cynamonu angielskiego ziela

tajemne ingrediencje czarna magia smaku

z domowym makaronem już zupa gotowa

 

no i co

 

kto dzisiaj je czerninę

trzynastozgłoskowcem

 

26.01.2009

 

Pularda

 

Michał Kazimierz Raczyński

pisarz wielki koronny

zasiada do stołu

wszystko w rogalińskim pałacu takie świeże

świeżo upieczony kawaler Orderu Orła Białego

do świeżo upieczonej pulardy mógłby mówić po francusku

albo po rosyjsku (wkrótce otrzyma jurgielt 

od carycy Katarzyny II)

jednakowoż milczy

mina zafrasowana wielce

czyżby niepokój o sprawy publiczne

utracony majątek podczas konfederacji

a może kłopoty z budową stajni i powozowni

estragonowy sos unosi przez półotwarte okno pulardę 

jeszcze chwila

i ogrodnicy pracowicie strzygący tuje

poczuliby smak pańskiego stołu

gdyby nie ostrzeżenie rzymskiego tarczownika

na zwieńczeniu pałacu

jego krzyk w języku Cezara (właściwiej - Apicjusza

bo rzecz dotyczy wszak sztuki kulinarnej)

zaostrzył czujność

i apetyt właściciela rogalińskich dóbr

tak 

Marcus Gavius Apicius

zaproponowałby na przekąskę jeżowce z przyprawami 

miodem sosem z oliwy i jajek 

na główne - popielicę nadziewaną wieprzowiną i gołębiami 

konfitury z róż z ciastkami na deser

a nie tylko te pulardy

pulardy 

i kapłony

może nawet Raczyński porozmawia o tym (po niemiecku?)

przy najbliższej sposobności

z ambasadorem von Stackelbergiem

 

Michał Kazimierz Raczyński herbu Nałęcz

patrząc (po słowiańsku) 

przez okno biblioteki na prastare dęby

jeszcze nie wie

że będzie miał dzisiaj wzdęcia

 

13.10.2008

Pomidor

 

sparzony i obrany ze skórki pomidor 

zachowuje godność

nie krzyczy jak Marsjasz

pomidor

bo niby jak 

nawet w dobie zmodyfikowanej genetycznie żywności

milczy w zasadzie 

dojmujący ból widać:

nieskrępowane teraz niczym karotenoidy 

mówią prawdę o jego żywej jeszcze barwie

pomidor  

Lycopersicon esculentum

czy jeszcze?

po usunięciu gniazda nasiennego

milczenie nabiera innej barwy

widać już mikroelementy

ale czy jest w miąższu wystarczająca ilość kobaltu

żeby wyrazić najgłębszy smutek?

pomidor 

poćwiartowany

pokrojony w kostkę

milczy filozoficznie

podważając Witkacowską koncepcję Istnienia Poszczególnego

nie

to jeszcze nie koniec

szczypta soli 

boli

ale czegóż nie robi się dla smaku

(znowu ten klasyk dietetyki)

i

wreszcie

ostateczna próba

sąd boży 

na rozgrzanej patelni słychać tylko języki ognia

 

czy z milczenia powstanie 

nowa gałąź sztuki - powiedzmy - kulinarnej?

pomidor

 

fasolka po prowansalsku (60 dag fasolki szparagowej

2 średnie cebule 4 dojrzałe pomidory

2 ząbki czosnku 1 łyżeczka ziół prowansalskich

2 łyżki oliwy sól)

to smaczny i prosty w przygotowaniu

wiersz

 

naprawdę

 

2.04.2009

© 2013-2025 by Henryk Pawłowski

  • w-facebook
bottom of page