Ikonostas (2013)

Matka Boska Częstochowska
Matka Boska Częstochowska ma sukienki
nie od Prady
w srebrną blachę okutana
ode nocy aż do rana
Dzieciąteczko jak przytulić
takoż Boskiej źle Matuli
Matka Boska Częstochowska ma sukienki
jedna diament na diamencie
boleć będzie wniebowzięcie
druga rubin przy rubinie
kamień zawsze kamień ninie
Matka Boska Częstochowska ma sukienki
najmodniejsze kolory tego sezonu to ecru żółty złoto wśród projektantów prym wiodą Valentino Ferretti Balenciaga Galliano
Yves Saint Laurent oraz Chanel Dior i Prada
Matka Boska Częstochowska ma sukienki
złoto srebro i platyna
w imię Ojca Ducha Syna
aluminium tupolewa
naród kocha naród śpiewa
Ojczyznę wolną
Matka Boska Częstochowska ma sukienki
nie od Prady
diabeł ubiera się u Prady
22.09.2011
Mao
granatowy żółty zielony pomarańczowy
nawet z białymi ustami
do koloru żywy do wyboru
jak Lenin wiecznie oczywiście czerwony też Warhola
pop-artowi rewolucjoniści są powabni
jak Liz Taylor (ta od nosa Michaela Jacksona)
nie znam cytatów przewodniczącego Mao
Tse-tunga (dzisiaj Zedonga - przystrzyżone
przez Anglosasów
chińskie krzaczki)
choć mam na półce niejedną
czerwoną książeczkę (mój pierwszy tomik
nie okazał się jednakowoż
rewolucyjny)
dopiero teraz
w wieku członków Biura Politycznego
Komitetu Centralnego
zaczynam posługiwać się językiem trybunów
ludowych rzec by się chciało
tylko że to nie ta starożytność
Konfucjuszem Laozim Mencjuszem mówię
moje wiersze pełne są przypowieści przenośni przysłów
odnoszą się do dawnych wydarzeń legend herosów
mówią o ołowianych żołnierzykach rozmiaru terakotowej armii
drewnianych klockach wielkiego muru
zakazanym mieście mojego dzieciństwa
jestem starym człowiekiem
którego boli ranne wstawanie
nie lubię żadnej rewolucji
nawet seksualnej
panie Warhol
pop-art jest dziś wszędzie
na kubku do herbaty koszulce torbie
w głowie
sztuka głupia jak samo życie
i tylko na Bramie Niebiańskiego Spokoju
po staremu
realistyczny portret Mao
1.03.2011
Edward Stachura
przed czerwonymi słońcami drzwiami
kołace (bo książkowo) w głowie
tytuł z półki tomikowej
Różański hej Witek i ja
Sted
idol czasopism młodzieżowych późnego peerelu
poznałem ich wcześniej
w latach siedemdziesiątych
w studenckim klubie może i widziało (było ciemno)
się w jednym Stachury oku Kątnego
Różański wręczając mi Zieloną Wazę za pierwsze wiersze
wyglądał jakby było ich dwóch (Babiński - też podwójny
radził wlać kwaśne mleko do Wazy
nie przecieknie stary bo wiadomo
nie za kołnierz)
no i jeszcze czwarty do pary
ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Milczewskiego-Bruna widziałem znacznie później tylko ulicę
w Grudziądzu
legenda rodziła się na kartkach
na mięso
cukier masło i tłuszcze papierosy wyroby czekoladopodobne
pół litra wódki jedno wino
importowane parę niewydanych tomików
na kartkach na kartki
dżinsowy pięcioksiąg
a potem apokalipsa
ale objawiła się nie w postaci czterech jeźdźców
lecz zwyczajnego sznura (śmierć Stachury Edwarda syna
Stanisława nastąpiła przez zadzierzgnięcie)
mostu Marchlewskiego (Babiński skoczył teraz
Królowej Jadwigi)
jeziora w Nowej Wsi Szlacheckiej (Bruno utonięcie)
swojskiej kiełbasy
którą zakrztusił się Różański
może trzeba było skoczyć
kupuję dziś ulgowy
dla emeryta
bilet wstępu do Tatrzańskiego Parku Narodowego
patrzę na szczyty na które już nie wejdę
na górze
sporządnieli czterej poeci
w garniturkach i lakierkach
nie jakaś tam poezja czynna
życiopisanie
proza śmierci proszę pana
wieczyste czytanie godzin
od jutrzni do komplety
i czterogłosowe psalmodie pokutne
a
niebieska tancbuda
zamknięta na amen
7.02.2011 - 5.12.2012